Seks!

Wysłany: Pon 22:41, 09 Mar 2009

To pewnie te ruskie pornosy o których ciągle gada Jacuś Smile

Aż tak ci się spodobały? Very Happy

Wysłany: Pon 22:42, 09 Mar 2009

Rafał w właśnie przed chwilą upominałeś nas ze nie jesteśmy poważni Smile

Wysłany: Pon 22:50, 09 Mar 2009

Napisałem coś mniej poważnego bo taka wynikło z sytuacji i klimatu jaki panuje w tym temacie. A jakieś głupie żarciki na forum o rysunkach, no przepraszam..

Wysłany: Wto 19:55, 10 Mar 2009

macie problemy :p
a Kuba zastanawia mnie czy słyszałeś o jakichś 6 latkach ,które sex uprawiają?;p

Wysłany: Wto 20:06, 10 Mar 2009

Nie słyszałem ale myślę że na pewno gdzieś doszło do takiego incydentu Smile

Wysłany: Wto 20:08, 10 Mar 2009

no bez przesadności Razz

a kto tu trzyma sie aż do ślubu?

Wysłany: Wto 22:41, 10 Mar 2009

Nie powiem, że to dość intymne pytanie Sandra:) Ja nie wyznaję już dawno nakazów i wskazówek kościoła, niestety taka prawda, więc nie będę miał jakichś wahań w tej sprawie, tak samo jak nie miałem wahań co do alkoholu np.

Wysłany: Wto 22:56, 10 Mar 2009

Ja mam takie samo zdanie jak Rafał Smile

Wysłany: Wto 23:11, 10 Mar 2009

A ja w sumie... Nie wiem co robić ;p

Wysłany: Wto 23:23, 10 Mar 2009

W sumie to nic nie musisz robić. Myślę, że seks to powinna być przemyślana sprawa obojga partnerów, to tyle. A to, że zrobi to ktoś przed ślubem chyba nie ma większego znaczenia, chyba że symboliczne, przynajmniej dla mnie.

Wysłany: Wto 23:38, 10 Mar 2009

Rafał z tym przemyśleniem jest trochę gorzej, bo sądzę ze jak już poznasz dziewczyne z która będziesz się spotykał i zbliżycie do siebie, to czasami będą takie sytuację że remocje wezmą górę, i myślę że te wszystkie wpadki że 12 letnia dziewczyna jest w ciąży to właśnie na pewno duża cześć z nich myślała tak jak ty tzn. to musi być przemyślana decyzja, ale jak juz dochodzi do zbliżenia i emocje wezmą górę to dochodzi do "wpadek", muszą być naprawdę w związku 2 mądre osoby żeby nie dopuścić do niekontrolowanych zmian w poglądach spowodowanych przez emocje

Wysłany: Wto 23:48, 10 Mar 2009

Na szczęście mnie tego nie musisz mówić, staram się nie angażować emocji w większość spraw tylko trzeźwe myślenie. Jak ciężkie to jest myślę oceni każdy z nas. Ja wcale nie myślę o seksie w latach młodzieńczych, jakimi są lata gimnazjum itp. Mówię o stanie dojrzałości emocjonalnej i prawnej, ale nastającej przed ślubem.

Wysłany: Śro 0:20, 11 Mar 2009

Wypowiadając się na ten temat tu, mam też na myśli ludzi w podobnym wieku do nas. Myślę że pomimo emocji które są nie odłączne i nigdy nie będziemy w stanie się im totalnie nie poddawać, to jesteśmy już w pewnym stopniu dojrzali.
Już co do samej czystości to na pewno nie będzie (o ile w ogóle będzie) u mnie podyktowana i umotywowana poprzez kościelne przykazania i nakazy. Myślę że będzie to wspólna decyzja moja i mojej partnerki. Nie skrywam że osobiście nie wierzę to że wytrzymam do ślubu. Ale nie stawiam sobie tego za punkt honoru.

Wysłany: Śro 0:33, 11 Mar 2009

No i myślę że takie podejście jest jak najbardziej poprawne.

Wysłany: Śro 16:49, 11 Mar 2009

Hmmm... Z doświadczenia wiem, że trzeba się kontrolować i mało do rzeczy ma wiek, czy angaż emocjonalny Rafale... Tu gra główną rolę chemia ;p