Przecz, z Iuzem - topic kampanii

Wy macie problem z Federalnym nie ja:DWłaściwie i tak wam musze pomoc...
Została najlepsza trójka na wolności Carras,Davis,Henk
Będzie sie działo!

Z federalnymi to mają problem wszyscy ty też bo to oni cię porwali. A trójka która została na wolności nie jest taka zła, nawet jest dobra bo nikt nie wie że to my. Jesteśmy ucharakteryzowani. No i w ogóle to nie wiem czy na wolności jest trójka bo ja właśnie wchodzę do ich bazy:)

No zaraz będzie dwójka..i co zrobie z tą maszynką do zabijania??

Jest dużo możliwości. Możesz udac się do Gareta, albo nas znaleźć, pamiętaj ze ciągle masz ze mna telepatyczną więź. Możesz zawsze zdetonować mieski areszt i nam pomóc, ale to trzeba przedyskutować!

Ta jasne rozwalmy kolejne miasto..niech nas szuka już całe imperium zamiast pojedynczych federalnych będzie za nami latać armia:D

Nie ma szans bo teraz musimy zrobic cos ekstra, inaczej Sovell idze do więzienia jak będzie miał farta. Jak masz jakieś pomysły to dawaj bo czasu mało.

Mam dla was dwie (sprzeczne zresztą) rady:

Albo spotkajcie się kiedyś na dworze i poplanujcie godzinkę lub dwie, bez dyszącego nad wami MG.

Albo panowie idźcie na żywioł i bez żadnego planu grajcie dalej... Smile

Ja bym poparł pierwszy pomysł.Chociarz drugi jest bardzo kuszący!
No to Dawid jak będziesz miał czas to daj znać jakoś Razz

Ok musimy się spotkać bo teraz przygod też zapowiada się obiecująco. Umówimy się w szkole.

OMG, nie zauważyliście, że z nasych planów nigdy nic nie wychodzi. IDziemy tak jak będzie się działo. A teraz w ogóle jesteśmy na bagnacch i wszystko jest wporzo. Za niedługo przyjdzie nam zmieżyć się z czymś o wiele gorszym od szamana, a nawet od smoka.

I warto by pomyśleć jak się tego pozbyć a wogóle jak niechcesz to ne musisz niczego planować ty sobie możesz isć na chama.

Niekoniecznie: brak planu = "jazda na chama". RPG nie jest grą strategiczną i nad każdym posunięciem nie trzeba zastanawiać się lata, wraz ze sztabem generałów. Fakt - są sesje kiedy bez porządnego przygotowania się nie obejdzie, ale są i takie (i wydaje mi się, że ta, do nich należy), w których spokojnie można poradzić sobie, improwizując.
Nie bardzo zresztą wiem co można by tu planować. To nie jest bitwa, a zagadka (względnie prosta, pięć minut główkowania i po kłopocie) kryminalna, tak więc zabawa w stratega jest tu wybitnie nie na miejscu...

...No i gdzie tu iść na chama kiedy nie wiadomo kto jest sprawcą?

Sovel zawsze idzie na cham:D

Tak się zastanawiam gdzie znajdziemy tego ppustelnika na BAgnach Edenu. Bo raczej wątpie w to że przy wjeździe będzie ogromny neon z napisem "Chatka pustelnika -->".
Więc proponuje sprecyzować nasze posunięcia żeby zaoszczędzić niepotzrbnych kłotni a razem z tym czasu.

Teraz się zacznie dopiero rzeź. Oj dawid się będzie dziło.