Precz, z Iuzem - druga kampania!

Te sakiewki to najważniejsze Very Happy

Ciekawy pomysł. Tylko gdzie taki plakat chcielibyście zamieścić? Chyba nie na terytorium państwa Iuza. Zaraz doczepili by się do was agenci federalni itp. Ale pamiętajcie aby określić dokładne cele jakie wykkonujecie jako ta grupa a nie że będziecie siedzieć godzinami aż w końcu dostaniecei zadanie zabicia wilka bo kradnie owce.

Nie na terenie państwa Iuza tylko na terenie państw rebelii (nie wiem czy dobrze teraz pisze). Agenci Iuza prędzej czy później dowiedzieli by się że działa taka grupa mająca jakiś cel (zastanowimy się głębiej jaki) i która może mu zaszkodzić w jego niecnych planach. Ale za to zyskamy (mam nadzieje) większe niż dotychczas zaufanie ludzi z rebelii (nie wiem czy to rebelia czy co ale mniejsza o to). Będą chętniej nam pomagać i wogóle jak zostaniemy wysłani z jakąś misją pokojową, np. jak ostatnio do jakiegoś króla elfów (chyba elfów) żeby wspomógł wojska rebelii swoimi własnymi, nie wiedział czy nam zaufać bo nie miał pewności dla kogo pracujemy i na czym polega nasza praca. A jakby ten kolo kiedyś tam dowiedział się o działalności naszej grópy (bo wiedział wiele ze świata choć niby cały czas siedział w lesie) to mógłby nas najwyżej podejżewać o podszywanie się pod kolesi z plakatu.

Po pierwsze czy jest coś takiego jak państwa rebelii? Po drugie Iuz i tak pewnie o was już wie. Po trzecie agenci nie dobiorą się do was jeżeli organizacje będzie działać za frontem. Organizacje pomagające ludziom na terenie państwa Iuza to właśnie na ogół są rebelie. Nie możecie walczyć z takim złem jakie jest na służbach Iuza i się tym chwalić bo ludzie będą bać się z wami kontaktować.
Ale to tylko gadanie trzeba spróbować i się zobaczy.

Heh, wy to macie czasem szalone pomysły... Wink

Mam jednak pewną obiekcję. Nie skupiałbym się aż tak na waszym miejscu na zarabianiu pieniędzy, budowaniu twierdz, kupowaniu super-hiper-biper magicznych przedmiotów itp. To jest ważne w grze - ok, zgadzam się z tym - ale raczej tylko jako dodatek. Tak więc sugerowałbym żeby wszystkie takie bzdurki, były załatwiane niejako mimochodem i żeby czas jakie zajmują one na sesji był znikomy. Bo w końcu, jeśli takie bzdety zdominują rozgrywkę, zacznie się robić strasznie nudno i schematycznie, jak w jakimś podrzędnym "tajkonie". Raczej oddajcie się waszej misji - w końcu jesteście wybrańcami...

Dołączył: 19 Mar 2007

No wlasnie, w naszej kapani ciagle sie gdzies wluczymy trzba robic glowne cele( w sumie zdupilismy glowne cele zabijajac pustelniaka na bagnach ktory byl potrzebny do kontynulowania dalszej walki z iuzem. Ja w sumie nie zyje ale mam juz kilka fajnych pomyslow nie zwiazanych z walka z Iuzem tylko z sama gra.
Chodzi mnie o to ze stworzylem nowa klase "Mag zywiolow" i pragne nim zostac.

Ja lubię przemyślać dodatkowe opcje w grze. Budowa twierdzy będzie bardzo pobocznym wątkiem ale ja lubię to przemyśliwać...BO LUBIĘ.

Toteż nie piszę, zebyście oddali się w całości przewodniej intrydze - bo i to na dłuższą metę może być nużące - zważcie jednak, że wątek główny... Jest główny i to wokół niego powinny rozgrywać się pozostałe przygody - nie na odwrót.

A tak poza rozmową to gadałem dzisiaj z Dużym na GG i powiedział że DD się mu znudziło i nie zamierza już grać. Na moje pytanie "kiedy gramy" odpowiedział "Nie wiem kiedy gracie"...Pytam go czemu nie chce mu się już grać gada że mu się znudziło.

Każdemu ma się prawo znudzić więc nie miejcie do niego pretensji... A może Jacek tobie się nie chce grać bo wprowadziliśmy te zmiany?

Szczerze, to ja też bym się oderwał na jakis czas od D&D, no ale jak wy chcecie, to będę grał.

Neuroshima!! W to bym zagrał Very Happy