Pomoc (chyba dla każdego faceta)

Wysłany: Nie 13:26, 11 Mar 2007

No wymyślać na chama to nigdy ale może wtedy warto napomknąć o możliwości spotkania się we dwoje gdzieś? Jak się zgodzi to jest temat do konwersacji - bo gdzie , o której itp? Razz

co do jędrka z tym niekończącym się tematem - zakochanie różni się tym od przyjaźni że wystarczy ci ,że przebywasz z tą osobą i nie musisz nic mówić ;D

Wysłany: Nie 13:30, 11 Mar 2007

Sandra czy ty myślisz że my się na kreglach tak zachowywali bo chcieliśmy kogoś poderwać Question

O MAN! Proszę nie żartuj! Very Happy

Wysłany: Nie 13:32, 11 Mar 2007

Ekhm a może któraś z tych dziewcząt mogła znać waszą wybrankę? Chyba wiecie jak istotną rolę w wyborze chłopaka odgrywa rada najlepszej przyjaciółki? NAIWNIAKI Razz

Wysłany: Nie 13:35, 11 Mar 2007

Troche nie czase wejscie dawida Question

Co maja do tego kregel Question

Wysłany: Nie 13:35, 11 Mar 2007

Czyli... Według tego co mówisz, powinienem zachowywać się w stosunku do każdej dziewczyny, jakbym ją podrywał, bo przypadkiem może Ona przyjaźnić się z mą luba... No nie wiem, czy moja potencjalna dziewczyna byłaby zadowolona, z takiego obrotu sprawy Smile

.

Wysłany: Nie 13:36, 11 Mar 2007

Loki napisał:

Troche nie czase wejscie dawida Question

Co maja do tego kregel Question

y cooo?
nie chodzi o same kręgle tylko o typ zachowania kochani

Wysłany: Nie 13:36, 11 Mar 2007

Qlink napisał:

Czyli... Według tego co mówisz, powinienem zachowywać się w stosunku do każdej dziewczyny, jakbym ją podrywał, bo przypadkiem może Ona przyjaźnić się z mą luba... No nie wiem, czy moja potencjalna dziewczyna byłaby zadowolona, z takiego obrotu sprawy Smile

.

nie podrywał BYŁ MIŁY GŁUPCZE :p

Kropki, przecinki, duże litery - nawet zwykli użytkownicy powinni stosować się do zasad interpunkcji, moderatorzy zaś i administratorzy tym bardziej!

Wysłany: Nie 13:37, 11 Mar 2007

Dobra, mnie tam nie było - czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to zachowywali się chłopcy na kręglach?

Wysłany: Nie 13:38, 11 Mar 2007

Qlink napisał:

- czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to zachowywali się chłopcy na kręglach?

brzydko

( Very Happy

)
a co do tego że trzeba być miłym to chyba nie musi być wymuszone nie? Chyba warto poznawać nowych ludzi? ;p

Wysłany: Nie 13:39, 11 Mar 2007

No właśnie i myślisz że miałem się zachowywać tak jak ty wtedy??
Dzięki wole zachowywać się normalnie.

Wysłany: Nie 13:40, 11 Mar 2007

Z tego co słyszałem to Ty się popisywałaś Sandra... Może więc jakieś szczegóły (brzydko, akurat mi mówi tyle co nic).

Wysłany: Nie 13:41, 11 Mar 2007

znaczy jak się zachowywałam?
poleźliście nawet nie było mowy o przedstawieniu was nawet wrzeszczałam - zero odzewu szłyśmy jak cielaki na ścięcie za wami , mc donald - o pożegnaniu nie było mowy , czyżbym miała się poderwać z krzesła i jak dżentelmen pożegnać was?

Wysłany: Nie 13:42, 11 Mar 2007

Chlopcy zachowywali sie normalnie tak jak zwykle mi sie wydaje ze to wlasnie dziewczyny zachowywaly sie dziwnie Exclamation

Wysłany: Nie 13:43, 11 Mar 2007

Oj przepraszam bardzo ale kto tu się jak zachowywał! To nie przekilnałem i nie ja obrażałem np. Jacka cytuje "Kur** nie odwracaj się do mnie dupą". I to niby my się dziwnie zachowywaliśmy to co o twoim zachowaniu można powiedzieć nienormalne??

Wysłany: Nie 13:44, 11 Mar 2007

Znaczy - jak, nie wiem, po prostu słyszałem, że się popisywałaś. Zwróć uwagę, że chłopcy może nie mieli zamiaru poznawać, żadnych dziewczyn, stąd mogła się wziąść ich niechęć i chłodne zachowanie.