Geje Kto Przeciw a Kto Za ??

Szczerze to bym ci coś powiedział ale po 1 nie wypada mi tego mówić bo jesteś dziewczyna a po 2 nie bede schodził aż na taki poziom <oczywiscie nie mowie ze ty na niego schodzisz>

jestem wdzieczna

przechodzimy na debilne filmiki z neta....ssuuuppperrr....temat sie rozwinął (-_-)"

Ale jak chcecie sie klucic to na inny temat ok Question

bo ja jusz sie naklucielem i inechce zeby kto inny tego doswiadczyl ok Question

ja się nie chcę kłucić Smile

No to git bo ja też nie Very Happy

NO to git

no to suuppeerrr Very Happy

N I E O F F T O P O W A Ć!

Mingan... Skończ. Cieszę się, że zgadzasz się ze mną, ale muszę być konsekwentny, więc jeszcze jeden "wyskok" (wyzywanie od debilek, grożenie itp.) to wlepiam ostrzeżenie.

Spoko jędrek wyluzuj już jest wszystko <tak sądze nie wiem jak inni> git wiec luzik <sąsiedzie Twisted Evil

Naprawdę ...
Jestem moderatorką ale skończyła się przyjemność z pisania na tym forum teraz to już ponury obowiązek. Jestem załamana ,że teraz to wygląda tak ,że wszyscy na siebie bluzgają tylko dlatego ,że mają inne zdanie.Nie macie dla siebie żadnego szacunku tworzą się tylko dwa obozy ,a nie o to tu chodziło . No przykro mi ale zamykam temat bo chyba już nic ciekawego na ten temat nie powiecie i obrzydza mnie ten brak poszanowania czyjegoś zdania. Koniec kłućcie się gdzie indziej.

A ja, otwieram.

Bo idąc twoim tokiem rozumowania, Sandro, można usunąć całe to forum, posłać je w diabły. Dziwi mnie, żeś moderatorką i oceniasz CAŁE forum po jednym temacie. Prawda, jest ostro, ale taka jest robota moderatorów, by konflikty przygaszać, nie zaś by je zamykać pod kloszem. Zamknięcie tematu nic nie pomoże, bo powstanie nowy i co? Będziesz, każdy po kolei, zamykać? A potem wsyzstkich zbanujesz bo będą zakładać cały czas ten sam temat? Staraj się łagodzić konflikt, godzić strony, a nie iść na łatwiznę...

Temat otwarty, co nie znaczy, że wracamy do starych zwyczajów. Sandra ma sporo racji, mimo, że postąpiła nieco pochopnie. Faktycznie, zaczyna troszę męczyć raz, po raz, upominanie. Jedna osoba się uspokoiła, zaraz zaczyna następna. Sami gotujemy* sobie taki los, że w końcu nikomu już, z nas, nie będzie się chciało tu wpadać, bo pewni będziemy tylko jednego - kolejnej bezsensownej sprzeczki. Wszystkich więc proszę o budowanie radosnej atmosfery wymiany informacji i argumentów, nie zaś rzeźni. Kłóćmy się, to takie ludzkie, ale róbmy to kulturalnie i z poszanowaniem oponenta (vide, regulamin, o którym wszyscy, chyba, zaczynamy powoli zapominać Sad

).

*Dokładnie, My, nie Wy. Bo, co oczywiste i my "kadra" dorzucamy do tego kotła swoje trzy grosze.