Pomysł na kampanie

Szukam pomysłu na kampanie, będe prowadził kuzyną na wakacjach a oni lubią:
-zabijać
-awansować
-zabijać
-niszczyć
-zabijać
-rozwalać
-zabijać...eee...no

Mam już niejaki początek, zaczynają na wyspie, coś typu wyspa z gothicaII jak ktoś grał to wie, nie wiem jak się tam znaleźlli (potrzebuje waszej pomocy, nie jestem najlepszy w wymyślaniu kampanii którą BG mają skończyć na 70 albo jeszcze lepiej lvl Smile

). Potem mają odnaleść wrota planarne i przenosić się za ich pomocą po planach (mam własną kosmologie jakby co) i zjadmoczyć ich jak najwięcej bo wyuchł konflikt na skale kosmiczną dosłownie. Będą mieli do przejścia około 7 planów, w około 4 dowiedzą się o przepowiedni (bardzo początkowi gracze nie potrzebują nic nadzwyczajnego, ważne żeby sie działo i żeby było dużo pd Smile

). W przepowiedni ma być że na końcu ich podróży poprowadzą potężno armie lecz coś tam coś tam, ble,ble,ble i tu nie wiem co...

"coś tam coś tam, ble,ble,ble i tu nie wiem co..." u mnie juz 10pkt za cenne informacje xD
Musisz przede wszystkim miec haka na graczy, przyladowo, jezeli sa na wyspie (niegralam w gothicaII wiec wyobrazam sobie jakas rajska wysepke na Pacyfiku) to jakis tubylec moze ukrasc im cos cennego co musza odzyskac, tym sposobem masz wabik i prowadzisz ich gdzie chcesz. Co do przykladowych wyzwan, to najlepsza bedzie ksiega potworow tam znajdziesz interesujace Cie bestie, opis ich srodowiska zycia, ktory mozesz wcielic w Twoja historie, ciezko cokolwiek mi samej wymyslec, bo zbyt malo konkretow podales. Napisz cos wiecej to postaram sie pomoc.

Chodzi o to że oni mają trafić na wyspe np. jako więźniowie wysłani przez króla na misje za którą mają odzyskać wolność i żeby było lepiej nie mogą opuścić wyspy ponieważ mają magiczne bransolety na szyi których nie da się ściągnąć i po opuszczeniu danego terytorium wybuchają, albo nie kursują na tą wyspe żadne statki i nie mogą z tąd odpłynąć. Na dobry początek muszą np....odnaleść dwa sztylety umieszczone w środku łańcucha górskiego gdzie grasują wielkie śnieżne robale (nie pamiętam nazwy z Księgi Potworów, ale w tych górach jest śnieg, mróz i zima).
Jest tam także mała wioska krasnoludów którzy wierzą w pewien szczyt (dokładnie wulkan, ale krasnoludy o tym nie wiedzą) góry, który nazywają Ohuno. Wioska ta to mała i zacofana osada z jeziorem pełnym stworzeń porywających małe krasnale w nocy. Jak BG odnajdą sztylety mnierząc się po drodze z jakimiś nałymi żywiołami śniegu, a na końcy pokonując robala śnieżnego wracają do miasta w którym ich pozostawiono na tej wyspie (miasto będzie miało nazwe Koerd) i zastają je zniszczone, wchodzą do środka i okazuje się że miała tu miejsce bitwa, około 200 minotaurów (miasto jest małe, około 150-200 mieszkańców). Atak został odparty ale miasto w dużej mierze zostało zniszczone. Zwiadowcy donieśli informacje o kryjówce minotaurów a BG zostają przydzieleni do oddziału mającego na celu wybicie ich w pień.

Nie wiem na ile to starczy i jak to dalej rozwinąć do efektu opisanego wcześniej, a kampania ma trwać około 2 tygodnie z graniem codziennie po około 2h (moi kuzyni to maniacy).

No to mozesz im powiedziec ze budza sie na wyspie, opisac ich stan(czyli te obroze etc) i powiedziec ze obok jednego z bohaterow lezy kartka, ktora mowi ze aby sie uwolnic musza odnalesc te sztylety. Po drodze moga spodkac krasnoluda ktory np moze probowac popsuc im szyki udajac przyjaciela (lub tez nie) i od niego sie dowiedza o tej wiosce. W zamian za jakas nagrode moga pomoc krasnoludom (az dziwne ze cos chce i moze porywac krasnoludy) w walce z potworem, co spowolni dojscie na szczyt.

Mam dla ciebie kilka rad które też kiedyś otrzymałem.
1. Przygoda wtedy jest ciekawa gdy jest dramatyczna. Dzieje się dużo, szybko i jak się nie będą starać to będą tracić dużo i cierpieć ale nie zginą. Musi być dramatycznie.
2. Nie dawaj im za dużo niech walczą o fajne rzeczy.
3. Potwory z bestiariusza dostosuj do swoich potrzeb zmieniaj ich stopień wyzwania. Niech poczują że nie są w stanie pokonać wszystkiego jednym ciosem ale niech też nie muszą przed wszystkim uciekać.
3. Walka jest fajna jeżeli wróg jest albo duży albo jest jego dużo i robi straszną rozpierduche.
4. Wymyślaj przygody które zmuszą całą drużynę do współpracy i ją zjednoczą.

Jak sobie coś jeszcze przypomnę to ci powiem.

tylko Davis to sa ogolniki, a jemu chodzilo raczej o konkrety

Nie no rady sie przydadzą, nie dostałem takich od Jędrka.

Okazuje się że minotaury zaszyły się w wielkiej jaskini w górze blisko drogi między karczmą Grubej Berty, a fortem księcia Klosa von Kurdupla (jakby ktoś mi powiedział jak dodać do wiadomości zdjęcie z kompa to byłbym wdzięczny). W jaskini jest około 50 minotauków mających wielkiego ogra na uwięzi. Nie wiem jak pomuc BG w pokonaniu tych przeciwników. Co by można zrobić żeby zawalić strop jaskini?? BG nie mają żadnych dynamitów, kamieni grzmotów, prochu ani nic, jestem w kropce.

z kompa nie mozna, musisz znalesc stroine z hostingiem obrazkow i wkleic link

Jaką stronke polecasz?? na razie mam tylko takie cuś:
[link widoczny dla zalogowanych]
to moja kosmologia, jeszcze nie dopracowana ale to miało mieć coś (można powiedzieć dużo) wspólnego z tym co pisałem na początku

A i byłbym zapomniał o opisie:
1. To są plany na których panuje względne dobro, to znaczy że król chce dobra dla poddanych itp.
2. Dokładnie przeciwce do 1, terror, dyktatura itp.
3. Troche zerżnięte z GW ale moi kuzyni w to nie grali, jeszcze nie wiem co to będzie miało wspólnego z kampanią ale jest i nie działa tak jak w GW.
4. To są plany raczej neutralne i nie ma tam władcy ani nic takiego.
5. Plan astralny z Księgi Planów, czar z tym planem musi działać Very Happy

6. Plan eteryczny, wiadomo (jak nie to Księga Planów w dłoń)
7. Niebo (raczej do niczego się nie nada), coś jak dobry BG się zapyta jakiegoś mędrcz gdzie pójdzie po śmierci.
8. Piekło, odwrotnie do 7.
9. Plany wewnętrzne to wiadomo (tylko nazwe se odstrzeliłem)
10. Plany zewnętrzne to też wiadomi.

Jeżeli chodzi o jakiś sposób na zniszczenie stropu jaskini to pamiętaj że warto wymyśleć jakieś swoje przedmioty nie tylko takie jakie są w podręcznikach. Niech znajdą gdzieś np. jakiś zwój z zaklęciem które spowoduje zawalenie się tej jaskini lecz aby je rzucić trzeb poświęcić na to 20 min. jeden będzie rzucał a reszta go będzie osłaniać. Niech sama końcówka będzie bardzo dramatyczna (ktoś nieprzytomny itp.). Jako że jest to kampania to pamiętaj żeby ta przygoda nie była czymś co się skończy bez żadnych skutków dobrych albo złych.

Ok powiedzmy że zawalili strop jaskini, musieli odkopać kumpla a ten jest nieprzytomny, zamiast nagrody w postaci jakiegoś przedmiotu np...pierścienia wykrywania nieumarłych (których będzie wiele w kampanii) lub kasy mogą uzdrowić kolege. Wątpie raczej żeby wybrali to drógie ponieważ oni nie chcieli współpracować ostatnio, nie wiem jak ich do tego zachęcić, ostatnio współpracowali tylko pod sam koniec bo nie było wyjścia. Nie wiem co mam zrobić żeby nie byli dla siebie wredni bo ostatnio jeden zarąbał drógiego bo po prostu nie lubieli się za bardzo w realu (chodzi o to że jeden gracz jest głupi że tak powiem bo nie potrafi wejść w klimat a jak starsi jego bracia go wyzywają i nabijają się z niego to on się z tego śmieje, wiecie o jaki typ gościa mi chodzi).

Spoko ale nie musisz stawiać tak drastycznego wyboru. Daj im ten pierścień ale niech tylko jeden z nich się o czymś dowie i będą musieli się postarać aby go uleczyć. Może być tak że np. tylko on zna mapę do jakiegoś skarbu, albo miał sen w którym było coś ważnego. Albo w trakcie gdy będą wieźć do uzdrowiciela kolegę wydarzy się coś ciekawego zaatakują ich złoczyńcy z ciekawym przedmiotem lub jakąś mapą. Nie dziel ich i nie dawaj im do wyboru skarb albo przyjaciel. Zintegruj ich wspólną pomocą w misji i zgraj jakoś. Nie rzucaj im przede wszystkim jednego fajnego przedmiotu do podzielenia bo się pozabijają jak taka u nich sytuacja. Daj im np takie przedmioty które działają osobno ale w połączeniu są silniejsze.

Na tej mapce grali ostatnio:
[link widoczny dla zalogowanych]
troche się przycięło ale to nie szkodzi, raczej można się doczytać o co chodziło Very Happy

Dobrze że im takie mapy przygotowujesz i się starasz. To naprawde dziala na klimat i pomaga w grze. U nas dawno czegos takiego nie było. Tak dalej Tomek!